Podsumowanie okresu przygotowawczego - już jutro piłkarska wiosna

Podsumowanie okresu przygotowawczego - już jutro piłkarska wiosna

Już jutro rozpoczynamy rundę wiosenną. Tymczasem krótko podsumujmy zimowy okres przygotowawczy.

W trakcie przerwy zimowej podopieczni Przemysława Wełnickiego występowali na turniejach halowych oraz rozegrali 5. sparingów. W planach było ich więcej, jednak pogoda pokrzyżowała Nasze zamiary. W rozegranych meczach padły następujące wyniki:

vs. Victoria Skarszew 1-6
vs. Olimpia Koło 1-3
vs. Zieloni Koźminek 6-1
vs. KS Opatówek 0-3
vs. Warta Krzymów 3-3

Wyniki w sparingach nie napawają optymizmem. Z różnych przyczyn graliśmy zmiennym składem, posilając się zawodnikami z drugiej drużyny. Tulisia jesień zakończyła na fantastycznym trzecim miejscu, jednak utrzymanie tej pozycji będzie szalenie trudne. W podobnym tonie wypowiada się prezes klubu - Szymon Kunicki:

Mobilizacja w rozgrywkach ligowych powinna być większa i problemów kadrowych być nie powinno, aczkolwiek wiemy ze ta runda będzie trudniejsza dla nas niż runda jesienna. Juz każdy wie na co nas stać i z pewnością nikt Tulisii nie zlekceważy. Mam nadzieje ze uda nam się utrzymać miejsce w pierwszej 6 ligowej tabeli. Taki jest cel minimum na ten sezon. Taka pozycja w tabeli powinna dać awans do klasy międzyokregowej. Jeżeli dojdzie do powstania tej ligi to chcielibyśmy w niej zagrać. A jak będzie? Zobaczymy.


Na tuliszkowskim rynku transferowym nie działo się nic, co koniec końców jest dobrą wiadomością. O ile klub nie planował żadnych wzmocnień, kontynuując politykę bazującą na graniu miejscowymi zawodnikami, o tyle Naszymi kluczowymi zawodnikami zainteresowane były czwartoligowe zespoły z Naszego okręgu. Ostatecznie wszyscy zdecydowali się pozostać w Tulisii na rundę wiosenną. Tym sposobem wiosną wystąpimy w identycznym składzie.

Czy drużyna Lisów jest gotowa na rundę wiosenną? Czy uda się utrzymać trzecie miejsce w tabeli? Odpowiedź na to pytanie już jutro. Zagramy na wyjeździe z Wartę-Eremitą Dobrów.

Jak było jesienią? W Tuliszkowie przegraliśmy 0-1, odnosząc jedyną porażkę na własnym stadionie w tym sezonie. W meczu byliśmy cieniem samych siebie - nie zdobyliśmy nawet bramki, co zdarza się Nam niezwykle rzadko. Pamiętajmy jednak, że na początku meczu z ogromną siłą zderzyli się ze sobą bramkarz Dawid Zajdel oraz obrońca Jarosław Gorgolewski. Całe zajście wyglądało dramatycznie. Zawodnicy długo nie podnosili się z murawy. Mecz był na długi czas przerwany, a graczy zabrała wtedy do szpitala karetka pogotowia. Wcześniej mecz wyglądał obiecująco. Strata dwóch graczy i obawa o ich stan zdrowia najwidoczniej podcięły Nam wtedy skrzydła.

Okazja do rewanżu jutro. Początek spotkania o godzinie 16.00.

Serdecznie zapraszamy.

TRZYMAMY KCIUKI ZA LISY!

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości