Zwycięstwo z liederem w Turku!

Zwycięstwo z liederem w Turku!

Dziewięć kolejek ligowych przyszło nam czekać na derbowy pojedynek Tur Turek - Tulisia Tuliszków. Było to zarazem spotkanie dwóch pierwszych zespołów konińskiej A klasy, a więc bezpośrednie starcie pretendentów do awansu ligę wyżej.

Zarówno jeden jak i drugi zespół mecz rozpoczęły ostrożnie. Po kwadransie gry za sprawą Kuby Cieślaka objęliśmy prowadzenie. Około 30 minuty spotkania ten sam zawodnik zdobywa drugą bramkę w tym meczu. Pierwsza połowa kończy się więc naszym prowadzeniem 2:0. Zarówno z jednej jak i drugiej strony mieliśmy jeszcze kilka groźnych okazji. Zespół Tulisii wykonywał kilka rzutów rożnych, po których było groźnie pod bramką Tura. Gospodarze natomiast najlepszą okazję mieli w 45 minucie, ale strzał z rzutu wolnego z 16 metra nie sprawił problemów naszemu bramkarzowi.

Na drugą połowę gospodarze wyszli bardzo zmotywowani, chcąc jak najszybciej strzelić bramkę kontaktową. Sztuka ta udała im się około 55 minuty, Bartosz Grabowski wykorzystał rzut karny i mieliśmy już tylko 1:2. Kiedy wydawało się że Tur pójdzie "za ciosem" i doprowadzi do wyrównania, po świetnej centrze z rzutu rożnego Adama Kutkowskiego, bramkę uderzeniem głową na 3:1 zdobył Adrian Stolarek. Sytuacja ta uspokoiła znacząco poczynania boiskowe. Gospodarze starali się konstruować kolejne akcje, jednak robili to zbyt wolno, co skrupulatnie wykorzystywał nasz zespół, przechodząc po odbiorze piłki do szybkich i bardzo groźnych kontr. Sytuacji bramkowych stworzyliśmy w ten sposób jeszcze kilka, brakło niestety dokładności przy ich wykończeniu. Tur nie mając nic do stracenia przycisnął w ostatnich minutach tworząc zagrożenie pod bramką Mateusza Zajdla, jednak tego dnia współpraca naszego bramkarza z obrońcami układała się wzorowo i więcej bramek już nie zobaczyliśmy.

Cieszy fakt pokonania lidera na ich własnym boisku i zaznaczyć tutaj trzeba, że do tej pory zespół Tura nie stracił bramki grając jako gospodarz. Zespół Tulisii pokazał bardzo mądrą, dojrzałą, wręcz wyrafinowaną grę, wykorzystując każdy błąd przeciwnika. Zwycięstwo to mogło być w dodatku znacznie okazalsze. Jednak wynik 3:1 jest w pełni sprawiedliwy i oddaje w zupełności obraz tego, co licznie zgromadzona publiczność na stadionie w Turku zobaczyła w piękne, październikowe sobotnie popołudnie.

Tulisia Tuliszków wystąpiła w następujacym składzie:
Mateusz Zajdel - Szymon Kunicki, Jarosław Gorgolewski, Stanisław Mikołajczyk (kpt.), Adam Kutkowski - Damian Nowak (Damian Brzęcki), Damian Hryniuk, Miłosz Oblizajek, Adrian Stolarek, Szymon Roszyk (Tomek Kunicki) - Kuba Cieślak (Robert Czekalski)

Pozostali rezerwowi: Szczap Mateusz (br.), Piotr Raszewski, Adrian Hryniuk

Trener Przemysław Wełnicki
Kierownik Leszek Zajdel

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości