Wysokie zwycięstwo seniorów z GKS Osiek Łuczywno

Wysokie zwycięstwo seniorów z GKS Osiek Łuczywno

W środę 3 maja o godzinie 17:00 na stadionie w Tuliszkowie odbył się mecz 20 kolejki Konińskiej A klasy gr.2, w którym nasza drużyna mierzyła się z GKS Osiek Łuczywno. Nasz przeciwnik w 5 rozegranych meczach w rundzie wiosennej odniósł 4 porażki. Wydawało się więc, że nie będzie to trudne spotkanie.

W pierwszej połowie nasz zespół od początku przejął kontrolę. Staraliśmy się grać cierpliwie i dokładnie. Goście bronili się na swojej połowie zostawiając jednego środkowego napastnika wysoko. Każda piłka stracona przez nas była od razu posyłana do przodu do napastnika gości. Mimo sporej przewagi w posiadaniu piłki, nie potrafiliśmy wykreować stuprocentowej sytuacji bramkowej. W okolicach 35 minuty Patryk Janicki zagrał do Kuby Cieślaka na 20 metr, ten doskonale uwolnił się spod opieki dwóch obrońców i oddał zaskakujący strzał w długi róg bramki, lobując bramkarza. Wydawało się, że do szatni zejdziemy z wynikiem 1:0. W 45 minucie bardzo dobrym strzałem w okienko bramki z 30 metrów popisał się napastnik gości Łukasz Jędrzejewski, ale Mateusz Szczap broniący naszej bramki pokazał jak dobry jest na linii broniąc ten strzał. Po tej sytuacji nawet napastnik gości bił brawo naszemu bramkarzowi. Po chwili goście mieli rzut rożny po którym zdobyli bramkę do szatni na 1:1. Pierwsza połowa pokazała, że statystyki nie grają a mecz sam się nie wygra. Goście biegali bardzo dużo i za wszelką cenę chcieli wywieźć punkty z naszego boiska.

Na drugą połowę wyszliśmy spokojnie bez zbędnych emocji, wiedząc, że 45 minut to dużo czasu. Już w 50 przeprowadziliśmy bardzo składną akcję prawym skrzydłem. Patryk Janicki rozegrał piłkę z Szymonem Kunickim, który zagrał piłkę na 25 metr do Damiana Hryniuka, ten bardzo dobrze obsłużył prostopadłym podaniem Michała Kozłowskiego. Michał będąc sam na sam z bramkarzem na 7 metrze z zimną krwią skierował piłkę do bramki. Był to bardzo ważny gol na 2:1, wprowadził on jeszcze więcej spokoju i pewności siebie. To co zrobił pomiędzy 50 a 60 Kuba Cieślak, który trzy dni wcześniej brał ślub, pokazuje jak wielkiej klasy i jak ważny to dla nas piłkarz. W 50 minucie zdobył bramkę nogą po rzucie rożnym wykonywanym przez Damiana Hryniuka. W 53 minucie strzelił gola wychodząc sam na sam po długim podaniu z głębi pola, a w 60 minucie pokonał bramkarza głową po podaniu Patryka Janickiego z rzutu wolnego. Po 15 minutach drugiej połowy mieliśmy więc wynik 5:1. Taki rozwój wydarzeń pozwolił trenerowi Wełnickiemu wprowadzić na plac gry wszystkich rezerwowych. W 80 minucie w polu karnym faulowany był Kuba Cieślak, rzut karny na bramkę bardzo pewnym strzałem zamienił Patryk Janicki. Pod koniec meczu atmosfera zrobiła się bardzo nieprzyjemna. Sędzia podjął dość kontrowersyjną decyzję nie odgwizdując rzutu karnego dla gości, co wywołało w nich ogromną złość. Osoby znajdujące się na ławce rezerwowych nie wytrzymały napięcia. Sędzia za niesportowe zachowanie pokazał czerwoną kartkę zawodnikowi z ławki rezerwowych.

Wygraliśmy 6:1 robiąc kolejny mały krok w kierunku awansu. Należy pamiętać jednak że Warta Krzymów nasz główny rywal również nie zwalnia tempa. W przyszły weekend mamy pauzę. Warta Krzymów gra mecz z Górnikiem Kłodawa. Górnicy wygrali trzy ostatnie mecze wskakując na 4 miejsce w tabeli, zapowiada się więc ciekawy mecz w Krzymowie.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości