Po ciężkim boju ze Spartą Barłogi 3 pkt. zostają w Tuliszkowie!

Po ciężkim boju ze Spartą Barłogi 3 pkt. zostają w Tuliszkowie!

Jak często lubimy mawiać "Nic dwa razy się nie zdarza...", tak ostatniej niedzieli mieliśmy kolejny przykład potwierdzający to znane przysłowie. O godzinie 15:00 zespół seniorów podejmował drugi raz w przeciągu kilku tygodni Spartę Barłogi. W pierwszym meczu tych zespołów padł wynik 9:0 i był to najmniejszy z możliwych wymiar kary. Wczorajszego popołudnia goście pokazali jednak, że ich ambicje w tamtym meczu zostały bardzo podrażnione.

Już pierwsze minuty pokazały, że będzie to trudne spotkanie, piłkarze Sparty walczyli o każdą piłkę, nie odpuszczali krycia naszych zawodników nawet na moment. Mieliśmy zdecydowana przewagę w posiadaniu piłki, staraliśmy się tworzyć sytuację raz prawą, kolejny raz lewą stroną boiska, jednak tego dnia kończyły się one na nieustępliwych obrońcach Sparty, bądź bramkarzu przyjezdnych. W dwóch przypadkach piłka obijała również słupek i poprzeczkę bramki. W końcowych fragmentach pierwszej połowy na strzał z dystansu zdecydował się Szymon Roszyk, piłka po interwencji bramkarza i biernej postawie obrony spadła pod nogi Kuby Cieślaka, który dał naszemu zespołowi prowadzenie tuż przed przerwą.

Na druga połowę wyszliśmy z nastawieniem strzelenia kolejnych bramek i uspokojenia sytuacji w meczu. To jednak goście po naszej stracie piłki i dwóch szybkich podaniach doprowadzili do remisu. Niespodzianka wisiała więc w powietrzu.
Doskonale do sytuacji panującej od tego momentu na murawie pasowało twierdzenie "My musimy, Oni mogą...". Goście mieli doskonały wynik, naszym zawodnikom zależało tylko i wyłącznie na zwycięstwie, więc z każdą upływającą minutą w nasze poczynania wkradała się coraz większa niepewność, którą potęgowały kolejne klarowne, niewykorzystane sytuacje. Szczególnie groźni tego dnia byliśmy po stałych fragmentach gry i własnie po jednym z licznych rzutów rożnych i dośrodkowaniu Adama Kutkowskiego, zwycięską bramkę zdobył Jarosław Gorgolewski. Już dawno strzelony gol nie sprawił naszym zawodnikom tyle radości...
Zwyciężyliśmy 2:1.

Podsumowując mecz ten śmiało zasługuje na miano spotkania niewykorzystanych okazji. Kolejne 3 punkty zostały więc w Tuliszkowie, a smak tego zwycięstwa jest dla naszych zawodników niezwykle przyjemny. Jednobramkowe zwycięstwo, po ciężkiej walce przynosi dużo więcej satysfakcji i radości, niż wysokie zwycięstwa odniesione małym nakładem sił.

Tulisia Tuliszków wystąpiła w następującym składzie:

Mateusz Zajdel - Szymon Kunicki, Piotr Raszewski (kpt.), Jarosław Gorgolewski, Adam Kutkowski - Damian Nowak (Tomek Kunicki), Mateusz Pingot, Adrian Hryniuk, Szymon Roszyk (Stanisław Mikołajczyk), Adrian Stolarek (Cyprian Batorski) - Kuba Cieślak

Pozostali rezerwowi: Szczap Mateusz (br.), Damian Brzęcki, Damian Hryniuk

Trener Przemysław Wełnicki
Kierownik Leszek Zajdel

A już za tydzień w sobotę 24 Października MECZ JESIENI!!
O godzinie 14:00 w TURKU zmierzymy się z zespołem TURA TUREK, liderem A klasy!
ZAPRASZAMY SERDECZNIE DO WSPIERANIA NASZYCH ZAWODNIKÓW!

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości