Kolejne zwycięstwo seniorów na wyjeździe

Kolejne zwycięstwo seniorów na wyjeździe

W 11 kolejce spotkań konińskiej A-klasy, drużyna seniorów Tulisii Tuliszków wybrała się do Tokar na mecz z Orłem Kawęczyn. Tego dnia w naszym zespole brakowało kontuzjowanych zawodników. Na tą chwilę z poważnymi problemami zdrowotnymi borykają się : Krystian Kruczkowski, Damian Hryniuk, Szymon Turek. W meczu nie mógł również wystąpić Szymon Kunicki. W podstawowej jedenastce znalazło się także dwóch zawodników, którzy również mają drobne urazy. Biorąc pod uwagę powyższe fakty, wyjazdowy mecz z dobrze wyglądającą fizycznie drużyną Orła zapowiadał się bardzo ciekawie.

Od początku spotkania nasza drużyna starała się przejąć inicjatywę i wyglądało to obiecująco. Już w 4 minucie spotkania zawodnik gospodarzy umyślnie wybił ręką piłkę zmierzającą do bramki po strzale Szymona Matuszaka. Sędzia przerwał grę, wskazał na rzut karny i pokazał czerwoną kartę obrońcy za to zagranie. Rzut karny na bramkę zamienił Kuba Cieślak. Po tych wydarzeniach gra toczyła się głównie na połowie gospodarzy, którzy grając w osłabieniu nie konstruowali akcji. Po przejęciu piłki starali się długim podaniem uruchomić szybkich skrzydłowych. Takie akcje jednak nie przysporzyły nam wielu problemów. W pierwszej części gry zawodnicy orła oddali zaledwie jeden celny strzał. My natomiast wymieniając dużo podań próbowaliśmy przedrzeć się przez zasieki rywala co nie było łatwe. Sytuacji bramkowych nie było wiele. W 40 minucie doskonałym prostopadłym podaniem popisał się Stanisław Mikołajczyk, który wyprowadził Kubę Cieślaka sam na sam z bramkarzem. Nasz napastnik pewnym strzałem w długi róg bramki podwyższył wynik na 2:0. Do szatni schodziliśmy w dobrych nastrojach.

Druga część gry zaczęła się fatalnie. W trzecim meczu z rzędu straciliśmy gola w 46 minucie.. Piłka po ostrym dośrodkowaniu skrzydłowego Orłów trafiła w Artura Raszewskiego i nieszczęśliwie wpadła do bramki. Szybko jednak zareagowaliśmy, po dobrej akcji faulowany w polu karnym był Kuba Cieślak. Bramkę z rzutu karnego pewnym strzałem zdobył Patryk Janicki. Po tej bramce zaczęliśmy grać spokojniej, chwilami za spokojnie – zespół z Kawęczyna stworzył sobie dwie dobre sytuacje lecz zabrakło im skuteczności. Trener Wełnicki wpuścił na boisko wszystkich rezerwowych. Zagrał między innymi Łukasz Siepka, który trenując w bramce wszedł na boisko jako ofensywny pomocnik.

Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, mecz trzeba zaliczyć na plus. Mimo gorszych fragmentów w drugiej części gry jesteśmy zadowoleni z trzech punktów przywiezionych z ciężkiego dla nas terenu. Za tydzień 13 listopada o godzinie 13:00 zagramy ostatni mecz u siebie, będzie to zarazem przedostatnia kolejka rundy jesiennej.

Skład : Dawid Zajdel (46’ Mateusz Szczap) - Mateusz Raszewski, Jarosław Gorgolewski (Łukasz Siepka), Artur Raszewski, Tomasz Kunicki -  Patryk Janicki, Miłosz Oblizajek, Damian Nowak (Cyprian Batorski), Stanisław Mikołajczyk, Szymon Matuszak (Mikołaj Siepka) - Kuba Cieślak

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości